Korzystamy z plików cookies w celach statystycznych i umożliwienia funkcjonowania serwisu.
Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Informacje o możliwości zmiany ustawień cookies: O Cookies Zgadzam się, zamknij X
RASIŚCI, GWAŁCICIELE, ZWIERZĘTA...

Otwieram parę dni temu codzienny biuletyn kulturalny w Gazeta.pl i czytam tytuł: „Hańba” na Malcie: Rasisto, zrób to sam, niżej zaś tzw. zajawkę, czyli zachętę do kliknięcia, by przeczytać całość tekstu: Czy na prawdę wszyscy jesteśmy rasistami, gwałcicielami i zwierzętami?
I, jak w starym szmoncesie – mam teraz dwie możliwości: kliknę – nie kliknę.
Miesiąc wcześniej Onet wdzięczył się do mnie i do mojej myszy informacją, że Dziki kot rzucił się na ludzi. Kliknąć – nie kliknąć. Wobec takiego hamletyzmu staje codziennie każdy użytkownik Internetu. Jak kliknie, to może się dowie. Jak nie – poszusuje kursorem gdzie indziej, a w zapomnianych zaułkach mózgu zostaną mu może jakieś resztki przeczytanych zajawek.
Przysłowia są mądrością narodów… Wprawdzie Antoni Słonimski celnie wykpił kiedyś tę „prawdę”, ale można przypuszczać, że gdybyśmy kierowali się zmagazynowaną w ludowej pamięci sumą przekonań i ostrzeżeń, może popełnialibyśmy mniej błędów. „Parasol noś i przy pogodzie” – o ileż mniej przemokniętych ubrań! „Nie chwal dnia przed wieczorem” – o ileż mniej rozczarowań po porannej euforii! „Kto pod kim dołki…” – o ileż mniej niegodziwości (no, to akurat nieprawda – wielu kopaczy dołków nigdy nie poznało ich od środka).
Jest takie powiedzonko, by nie ufać pozorom. „Don’t judge the book by its cover” (nie sądź książki po okładce) – mawiają Amerykanie. Bodaj pierwszy napisał to Juwenalis w Satyrach – „fronti nulla fides”, czyli nie ufaj temu, co na wierzchu. Jednak bombardowany bodźcami umysł musi upraszczać, musi kategoryzować, bo nie poradzi sobie z tym permanentnym spustem informacyjnej surówki. Rejestruje pierwsze sygnały, ocenia, wrzuca do przegródki i podąża dalej.
Dlatego ludzie, którzy nie mają czasu, albo nie interesują się nachalnie repertuarem na poznańskiej Malcie (czyli, śmiem twierdzić, przygniatająca większość), nie klikną. Tak jak nie kliknęli, by dowiedzieć się więcej o zdziczałym mruczku, który bestialsko rzucił się na Bogu ducha winnych dwunogów.
Co zostanie w zapomnianych zaułkach mózgu? Że od tych dzikich kotów lepiej trzymać się z daleka. A w ogóle to lepiej trzymać się z daleka od zwierząt, bo jeszcze kogo zgwałcą. A już uchowaj Bóg, żeby trafić na dzikiego kota-gwałciciela z przesądami rasowymi…
I tak pozostanie. Stereotypy będą się plenić jak barszcz Sosnowskiego, równie bezwzględne i groźne, i jeszcze bardziej długowieczne. Bezdomny kot rzuca się na ludzi. Zwierzęta powinno się izolować od nas równie bezpardonowo, jak gwałcicieli. Tak będą myśleć internetowe matoły (a tych – legion), dopóki redaktorzy portali internetowych będą pielęgnować w sobie redaktorską niefrasobliwość. Na owe Juwenalisowe „fronti”, na „okładki książek”, czyli na pierwszą odsłonę wrzucają coś, co ma brzmieć efektownie. A rzetelność? Furda. Tacy są bezmyślni, czy tacy wyrachowani? Nie wiem, co gorsze.
Ja kliknąłem. Miesiąc temu okazało się, że chodziło o lamparta. I ja tego lamparta rozumiem, w sytuacji zagrożenia sam rzuciłbym się atakujących mnie ludzi z pochodniami. Teraz zaś, że to o spektaklu Hańba wg J. M. Cootzee, którego bohaterami są m. in. psy tresowane niegdyś do szczucia Czarnych w RPA, a dziś, po likwidacji apartheidu, okazują się niepotrzebne i są usypiane. Rzecz więc o zbrodniczym systemie przemocy, którego zwierzęta są także ofiarami. Tyle że to nie wynika z początkowej wyliczanki o „rasistach, gwałcicielach, zwierzętach”.
Niniejszy tekst mógłbym więc zajawić: „Popularny polski portal kaleczy ludzkie mózgi”. Efektowne? No, raczej. A w dodatku prawdziwe.

data publikacji 10-09-2013

Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja



skomentuj

Witamy na stronie dla tych z Was, którzy chcą zmieniać na lepsze życie zwierząt i ich opiekunów w Polsce.

Strona tworzona przez miłośników zwierząt, której celem jest pokazanie wszystkim, nie tylko opiekunom zwierząt, jak należy z nimi postępować, jak się wobec nich zachowywać. Zachęcająca do tolerancji i promująca zmiany miejsca zwierząt w przestrzeni publicznej, tak aby także ich opiekunom żyło się wygodniej. 

Nasze teksty nie wymagają szybkiego komentarza,  zachęcają do refleksji. Nasze filmy pokazują ludzi, którzy dla zwierząt wiele robią. Staramy się dotrzeć do ciekawych inicjatyw. Pokazywać Fascynatów i Pozytywnych Wariatów. Nasi Eksperci i Czarodzieje mają Kwity na Mity. A Daisy opisuje świat widziany 20 cm od ziemi :-) 

Zapraszamy do wysyłania komentarze emailem na redakcja - publkujemy wszystkie zgodne z naszym Regulaminem

Znajdziesz nas także na  Twitterze, Facebooku i You Tube.

© Copyright 2013 Miliony Przyjaciół All Right Reserved