Korzystamy z plików cookies w celach statystycznych i umożliwienia funkcjonowania serwisu.
Uznajemy, że jeżeli kontynuujesz korzystanie z serwisu, wyrażasz na to zgodę. Informacje o możliwości zmiany ustawień cookies: O Cookies Zgadzam się, zamknij X
AUTOR
Magdalena Madajczyk
Magdalena Madajczyk- biolog z wykształcenia i zamiłowania. Od dziecka uwielbia zwierzęta a zwłaszcza psy. Zajmuje się szkoleniem i pracą z psami. Od 2002 roku związana z Fundacją Dogtor (obecnie prezes Fundacji); gdzie jako wolontariuszka bierze udział w zajęciach dogoterapii z podopiecznymi fundacji. W zajęciach tych oraz życiu codziennym towarzyszy jej hovawartka Gina.
ARTYKUŁY
GDYNIA DLA PSÓW

Magdalena Madajczyk: Od kiedy w Gdyni pojawił sie temat przestrzeni dla zwierząt? Skąd wziął ten sie pomysł?

Maja Wagner: W 2009 roku Gdynia wprowadziła program Pies w Wielkim Mieście. Był to nowatorski program w skali całego kraju. Początkowo program składał się z trzech elementów: rozdawanie znaczków identyfikacyjnych dla psów, postawienie dystrybutorów z torebkami na psie nieczystości oraz utworzenie portalu informacyjnego.

Beata Szadziul: Innowacyjność tego programu polegała przede wszystkim na tym, że stworzono zaczątek systemu opieki nad psem. Coś, czego nie było w innych miastach Polski.

Magdalena Madajczyk: Jakie jeszcze akcje zostały zrealizowane w ramach tego programu?

Beata Szadziul: Przede wszystkim na terenie Gdyni postawiono 200 dystrybutorów z torebkami na psie nieczystości. Torebki te są na bieżąco uzupełniane, nie ma więc problemu z dostępem do nich. W monitorowaniu i dystrybucji pomagają także rady dzielnic.Poza tym raz do roku w Gdyni odbywa się impreza "Psie fikołki", która ma na celu pokazanie właścicielom psów jak aktywnie mogą spędzać czas ze swoim pupilem.W ramach programu została także zniesiona opłata za posiadanie psa.

Magdalena Madajczyk: Ile kosztowała akcja "Pies w Wielkim Mieście"? Skąd miasto uzyskało na tę akcję środki?

Maja Wagner: Akcja kosztowała ok.300 tys. złotych. Pieniądze pochodzą z budżetu miasta.

Magdalena Madajczyk: A skąd wziął się pomysł na plażę dla psów?

Maja Wagner: Pomysł zrodził się u mnie już jakiś czas temu. Zwłaszcza, ze przez pewien okres mieszkałam w Skandynawii i widziałam jak tam jest to zorganizowane. Właściciel psa nie ma problemu z wejściem ze swoim czworonogiem na przestrzeń miejską.Plaże są ogólnodostępne dla wszystkich; także osób z psami. W Polsce najbliższa plaża dla psów znajduje się w Kuźnicy, na Półwyspie Helskim.To jednak spory kawałek drogi od Trójmiasta.

Beata Szadziul: A mnie pomysłem plaży dla psów zaraziła Maja.Zaczęłyśmy więc aktywnie działać i doprowadziłysmy do tego, że prezydent miasta wydał zgodę na stworzenie pierwszej w Trójmieście plaży dla psów. Plaża dla psów jest oddalona od najbliższego kąpieliska o ok. 1 km drogi. Jest to teren stanowiący mało uczęszczany zakątek na granicy Gdyni i Sopotu. Pomysł otwarcia plaży dla psów został pozytywnie odebrany przez policję i straż miejską. Funkcjonariusze mogą teraz kierować psy i ich opiekunów na teren gdzie swobodnie i legalnie można spuścić psa ze smyczy.

Mniej entuzjastycznie podszedł do tematu Sanepid, który wydał negatywną opinię na temat plaży dla psów.

Utworzenie plaży dla psów to tak naprawdę porządkowanie przestrzeni miejskiej, w której każdy użytkownik ma zapewnione swoje miejsce; są place zabaw dla dzieci, miejsca do leżenia z książką i wybiegi dla psów.

Koszt otwarcia plaży dla psów nie był wielki; zapłacono jedynie za tablice informacyjne postawione na plaży, na których znajduje się regulamin dla korzystających.

Magdalena Madajczyk: W jaki sposób podjęto decyzję o plaży dla psów?

Maja Wagner: Musielismy jedynie dokonać zmian w regulaminie Rady Miasta. Do tej pory funkcjonował zapis o zakazie wprowadzenia psów na plaże od 1 maja do 30 września. Obecnie w regulaminie mamy zapis mówiący o możliwości wprowadzania psów na wyznaczone dla nich plaże przez cały rok.

Magdalena Madajczyk: Co mogły by Panie doradzić innym osobom, które planują stworzyć taką plażę w swoich miastach?

Maja Wagner, Beata Szadziul: Działać, działać, działać!

Beata Szadziul: Miasto swoim mieszkańcom powinno stwarzać możliwości wypoczynku, rekreacji, relaksu.To jest właśnie to porządkowanie przestrzeni miejskiej, o którym wspominałam wcześniej. Poza tym trzeba także poszukać argumentów przemawiających za realizacją takiego pomysłu.

Maja Wagner: No właśnie. Jednym z takich argumentów są turyści. Poprzez utworzenie plaży dla psów, Gdynia stała się atrakcyjnym miejscem dla turystów z psami. Właściciel może spokojnie zabrać swojego pupila na urlop i swobodnie pójść z nim nad morze.

Beata Szadziul: Gdynia jest nowoczesnym miastem, otwartym i przyjaznym dla wszystkich!


Magdalena Madajczyk: Dziekuję za rozmowę.
 

data publikacji 02-07-2013

Chcesz skomentowac a nie masz Facebooka? Napisz do nas - redakcja



skomentuj

Witamy na stronie dla tych z Was, którzy chcą zmieniać na lepsze życie zwierząt i ich opiekunów w Polsce.

Strona tworzona przez miłośników zwierząt, której celem jest pokazanie wszystkim, nie tylko opiekunom zwierząt, jak należy z nimi postępować, jak się wobec nich zachowywać. Zachęcająca do tolerancji i promująca zmiany miejsca zwierząt w przestrzeni publicznej, tak aby także ich opiekunom żyło się wygodniej. 

Nasze teksty nie wymagają szybkiego komentarza,  zachęcają do refleksji. Nasze filmy pokazują ludzi, którzy dla zwierząt wiele robią. Staramy się dotrzeć do ciekawych inicjatyw. Pokazywać Fascynatów i Pozytywnych Wariatów. Nasi Eksperci i Czarodzieje mają Kwity na Mity. A Daisy opisuje świat widziany 20 cm od ziemi :-) 

Zapraszamy do wysyłania komentarze emailem na redakcja - publkujemy wszystkie zgodne z naszym Regulaminem

Znajdziesz nas także na  Twitterze, Facebooku i You Tube.

© Copyright 2013 Miliony Przyjaciół All Right Reserved